Po dwóch tygodniach wracamy z 31 odcinkiem NTC.
Zdecydowaliśmy się przebudować mocno formułe podcastu i zaoferować coś innego niż reszta bazując bardziej na rozmowach niż relacjach.
Tak więc nie recenzujemy gier, nie mówimy o ostatnich wieściach z branży, w miejsce tego stawiamy na doznania i doświadczenie nabyte przez lata, na czymś, gdzie każdy może mieć własną opinię i odnieść się do rozmowy.
Zapraszamy!

W życiu każdego gracza zdarza się ten moment, w którym przychodzi ktoś i stwierdza, że chce z nami grać w grę... Nie są to momenty częste, nasza wrodzona natura introwertyka nie pozwala wszak na to.
No ale jak już się nadarzy taki moment, trzeba znaleźć coś "na dwóch". Spieszymy z pomocą.

Trochę nas nie było, ale też niestety zaczyna się okres, w którym często jesteśmy na jakiś wyjazdach.
Ale robim co możem i 29 właśnie ląduje. Tym razem tematem odcinka będzie Retro pod kątem naszych początków i wspomnień związanych z grami.

Naturalną koleją rzeczy przechodzimy z tematu PlayStation w jego następce - PlayStation 2.
Była to też konsola, na której ekipa spędziła najwięcej czasu, tak więc i sam odcinek rozrósł nam się do trzech godzin, a do tego był nagrywany dwa razy, z racji faktu, że tak dobrze się bawiliśmy (zepsuta ścieżka przy pierwszym podejściu nie ma tu nic do rzeczy).
Tak więc zapraszamy na drugą już podroż w czasie i wspomnienie "stary, dobrych czasów" gdy pocinało się z kolegami w peesa lub samemu w fajnala.

No to może tym razem było trochę dłużej niż dwa tygodnie, ale już jest! Przeprowadzka, wyjazd i inne wymówki wpłynęły na tę sytuację, no ale zamiast tracić czas na niepotrzebne tłumaczenia przejdźmy do mięsa (mimo, że go nie jem...). W tym odcinku zdecydowaliśmy poświęcić się nasz (i Wasz) czas na wspomnienia o jednej z najważniejszych konsol w historii - pierwszemu PlayStation. Nasze ulubione tytuły, doznania, wspomnienia - innymi słowy dobra pogaducha o dobrych czasach, nawet jeśli takie są głownie przez pryzmat czasu i gloryfikacji wspomnień.

Tym razem porozmawiamy o grach z gatunku MMORPG, zarówno tych nowych jak i starych.
Gdzie gatunek zaczynał i jak wygląda teraz, wspominamy "stare, dobre czasy" jak i zastanawiamy się czy w obecnym świecie jest miejsce dla fanów klasycznego podejścia do tematu.

Z małym opóźnieniem i nie do końca wyleczonym gardłem, ale jest! 25'ta odsłona podcastu NTC w której skupimy się na temacie gier jRPG, nad którymi wydajemy się i tak skupiać co odcinek, nie zależnie od tematu przewodniego.

Jeden temat, jeden gość.
W tym odcinku zmienimy trochę formę i skupimy się na tylko jednym temacie - Gry z otwartym światem, przemierzymy jego dobre i złe przykłady razem z naszym gościem Mateuszem Grelochem z podcastu Podcastu Input Lag.

Pierwszy raz bez naszej gwiazdy Gulliego. Jego miejsce próbował dzielnie zająć CTSG i nie bez sukcesów.
Tymczasem w samym odcinku mówimy o Oculus Rift, Gwiezdnych Wojnach, mniej lub bardziej udanym powrocie Guitar Hero, Falloucie 4 po +100h spędzonych na pustkowiach i oczywiście... o Pussy Assasinach.

Powoli udaje się nam ogarniać wysyp gier.
Tym razem przyjrzymy się symulatorowi wybuchów znanym również jako Just Cause 3, powrócimy do AC: Syndicate aby zweryfikować opinię Gulliego z zeszłego odcinka, ale nie zabraknie też opinii wielkich fanów FF7 na temat remake'u tejże gry a na koniec biadolenie o VGA.
Enjoy :)

Ledwo radioaktywny pył pokrył Commonwealth, my byliśmy już gotowi… Gotowi, aby spędzić jak najwięcej godzin na tych nowych pustkowiach aby móc podzielić się wczesnymi wrażeniami z najnowszej odsłony Fallout. Czy warto było czekać? Postaramy się w miarę sprawnie nakreślić sytuację.

Nie zabraknie też wrażeń z Assassins Creed: Syndicate czy trailera Warcraft. Rain również znalazł wreście czas na Saint’s Row IV, grę która wydawało się od początku była tworzona z myślą o nim.

RyJek zdecydował się zweryfikować opinie Gulliego o MGS 5, oferując dla odmiany rzetelną opinie.

Również Until Dawn, Mad Maxa oczyma Raina czy Destiny: The Taken King z perspektywy gracza, który dopiero rozpoczął przygodę z owym tytułem.

No i oczywiście dużo o wszystkim innym, do czego nikt nie wie jak doszliśmy...

Trochę nas nie było...

Nie dlatego, że nie chcieliśmy... Chcieliśmy, nawet próbowaliśmy parę razy, niestety bez skutku. Tym razem jednak odcinek doszedł do skutku i okazuje się, że nie wiele się zmieniło...

Do zobaczenia za 2 tygodnie!

Nadeszła ta pora roku, w której oczy wszystkich graczy skierowane są ku temu samemu miejscu. E3 co roku pokazuje nam kierunek w którym będziemy podążać jako gracze.

Nie bylibyśmy jednak sobą, gdybyśmy nie byli zajęciem patrzeniem w zupełnie inne miejsca, niż powinniśmy...

Rain rozpoczyna wyścig na najdłuższą krechę porównując Kingdom Hearts 3 do Halo 5, podczas gdy Gulli wspomina lepsze czasy, gdy nosił smukłych żołnierzy na ramionach. Więcej w DLC.

W tym tygodniu ilość tematów jest najlepszym odzwierciedleniem tego, jak ostatnio wszyscy spędzamy czas.

Wraz z powrotem Geralta wyprosiliśmy, niepotrzebne już życie towarzyskie czy jakąkolwiek formę interakcji ze światem nie wirtualnym aby móc w pełni cieszyć się nowymi perypetiami owego jegomościa.

Prawie pięć tygodni minęło od naszego ostatniego spotkania. W tym czasie problemy z Internetem skutecznie uniemożliwiały próby nagrania a gdy te wreszcie się udało, HDD ze ścieżką padł zmuszając nas do nagrania #16 jeszcze raz...

Co oczywiście zrobiliśmy, Rain zatoczył wielkie koło w okół śnieżnego czasu podczas gdy Gulli ukazał swą rozległą wiedzę na temat niemieckiej erotyki i własnych jej względem oczekiwań.

Odcinek jak każdy inny.

Tym razem obyło się... było dużo problemów. Głównie z połączeniem, które nie było naszym sprzymierzeńcem.

Jednak jak to mówią "show must go on", stawiliśmy przeszkodom mężnie czoła i wyprodukowaliśmy piętnasty odcinek naszego podcastu, który tym razem może być jednak dość specyficzny ze względu na wspomniane niedogodności. Co nie znaczy, że wyszło to specjalnie na złe, obracanie złej sytuacji w dobrą zaczyna być dla nas powoli nawykiem.

Dzisiaj dalsze wrażenia z DA: Inquisition, albowiem Rain i Gulli wsadzili wystarczająca liczbę godzin w ten tytuł, podczas gdy RyJek ogrywał demo FF XV i FF Type-O. To i jak zwykle wiele innego o wszystkim.

Dziś mieliśmy pogadać o... wielu rzeczach, w tym o Dragon Age: Inquistion, ale ktoś wprowadził kogoś w błąd... zresztą dowiecie się sami. Pamiętajcie, że w NTC tematy to tylko wymówka, żeby tak naprawdę pogadać o czym innym, lub wrócić po raz kolejny do tego samego.

Jak w życiu, przynajmniej naszym. Zapraszamy do czternastej odsłony.

Wychodzi na to, że pogłoski o zakończeniu NTC bardzo szybko zostały zweryfikowane. Show must go on, więc i podcast leci dalej, zmiany jednak są, albowiem od tego odcinku dołączamy do sieci arhn.eu

A co w odcinku? Gulli... jednym słowem... Gulli. Ten człowiek nigdy nie przestanie nas zaskakiwać ilością pomysłów na "obejście systemu", co jednak lepsze, okazuje się, że nie jest w tym tak odosobniony, jak wcześniej sądziliśmy.

To i wiele więcej w odcinku.

Do pewnych rzeczy warto czasami wrócić.
Jak na przykład do formy live odcinków, nie pierwszy raz przyjęliśmy tą formę nagrania odcinku, okazuje się jednak, że prawdopobnie był to ostatni raz...

Gdzie jedne rzeczy się kończą inne dopiero zaczynają swój bieg, tak więc o ile pewnie o NTC nie usłyszycie już w najbliższej przyszłości, to nowy podcast tej samej ekipy w rzeczy samej już został nagrany... więcej wkrótce, a tymczasem zapraszamy do ostatniego odcinku NTC!

Tak naprawdę nigdy nie wiemy jak potoczy się odcinek. Absolutnie jednak nie spodziewaliśmy się, że Gulli ma w zanadrzu jeszcze jakieś przekręty... jak bardzo się myliliśmy.

NTC #11 to bardzo dużo Gulliego, który przekaże Wam bardzo dużo wiedzy, wartko cebulą płynącej.

Oprócz tego o Xbox'ach, PSPlusach, jRPG'ach... To co zwykle, kolej na następna część sagi.

Tym razem troche krócej, ale za to jak... no właśnie średnio, bo Gulli jak zwykle głodny był uwagi więc zepsuł sobie sterowniki od mikrofonu tym samym narażając wszystkich na huśtawkę nie tylko swych nastrojów ale i poziomów głosu.

 

Oprócz tego Shadow of Mordor, Piotr Fronczewski, PS+ i na koniec zabijemy Diablo.

Tym razem będziemy teasować...

Rain miał bardzo ciekawe spostrzeżenia n/t najnowszych materiałów z Final Fantasy XV, zanim jednak do tego dojdziemy, powrócimy do świata Gulliego i psów, które na niego ustawicznie patrzą w wielkim mieście, które tak trudno okiełznać.

Dowiemy się również paru rzeczy o powyższym uczestniku przy okazji quizu "Czy znasz Gulliego?", który przyniósł wiele zaskakujących wieści

Trochę nas nie było. Jako, że zabieramy się teraz za podcast nieco poważniej, może przy tej okazji wypadałoby też nakreślić co tak naprawdę przed Wami się znajduje.

NTC to podcast nagrywany przez cztery osoby, które znają się już grubo ponad 10 lat, nie mierzymy w bycie najbardziej profesjonalnym podcastem z silnym podłożem merytorycznym, który końcem dnia jest po prostu kolejną, nudną wymianą zdań. Słuchając NTC mamy nadzieję odniesiecie wrażenie rozmowy wieczorem przy piwie, nie programu w studiu.

Witamy więc w najbardziej nieprofesjonalnym podcaście, który jednak przygotowywany jest z sercem i dbałością. Tyle.